>Wszopa Kultury>

cyranka

ale nie chciał jej zabić. Jego wzrok i całe ciało nie mogło oprzeć się jej idealnym kształtom. Przysunął ją do siebie i... wycelował, tym razem w....

borsuk_

...jej usta swoimi ustami, pocałunek był namietny i choć Lolalita chciała go początkowo odepchnąć, teraz zatraciła się w tej namiętności...

tato

"No nie! Znowu się oddaje byle komu" - pomyślała Lolalita i...

cyranka

wyrwała się z uścisku mężczyzny i z całym impetem kopnęła go w twarz swoją śliczną, zgrabną nóżką na której znajdował się wielki bucior.

borsuk_

...mówiąc ściślej był to kozaczek....

tato

- Tego mi było trzeba - syknął mężczyzna i wytarł dłonią z twarzy łzy - to lepsze niż francuski orgazm...

Tradition · Gość

Czy to było normalne?Czy mieściło się w ramach społecznej konwencji tamtych czasów...?Czy Lolalita , której psychoterapeuta od lat nie mógł uporać się z jej "trudnym charakterem" nie miał w swoich notatkach pewnego szczegółu z jej pełnego krwi i brudu paryskich ulic dzieciństwa...?

ewqa

Z pewnością nie było to normalne jak również fakt, że dzieciństwo kojarzyło się jej tylko z jedną osobą, przez którą była tym kim jest i którą ze wszystkich sił starała się wymazać z pamięci.

cyranka

Pomyślała: dość tych egoistycznych rozważań na temat mój i moich byłych mężczyzn, jestem silną kobietą i poradzę sobie, niech tylko założę mój śliczny, zielony strój dobosza, wtedy wam wszystkim jeszcze pokażę!

tato

Spojrzała namiętnie na instrument...objęła go ponętnymi ustami...wygięła się w uroczej pozie i...dmuchnęła...dmuchała tak i dmuchała, aż...

borsuk_

...pękła gumowa osłona ustnika!

ewqa

- Boże! - krzyknęła.

tato

Raz, dwa, trzy. I cztery. Z jej brzucha bucha straszna zawierucha. Hefalumpy, w kolejności alfabetycznej, poczęły wychodzić na świat...niebieskie, zielone, czerwone i w groszki...

cyranka

Była bardzo przerażona tym, co tak nagle i w takich ilościach wyskakiwało na ten szary świat. Aż tu nagle...

borsuk_

Pach, pach, pach!!! Ponad dymiącą lufą pistoletu twarz Lolality wyrażała wściekłość - Zdychajcie parszywe robaki! - wykrzyknęła w furii i spojrzała na osłupiałego bor-suka, który rzekł...