>Wszopa Kultury>

lenaa

hahah,a to dobre Tato!

Słuchajcie,a po obronach idziemy gdzieś opić zbiorowe zwycięstwo?
No bo ja myślę,że to MUSI mieć miejsce.
Osobiście bardzo bym chciała.
Ok??

ewqa

to jednak flaszeczka... ale czego?

cyranka

och, Tato

oczywiście, że się stęskniłyśmy,
a stówkę myślę, ze poświęcimy za taki występ Very Happy

Leno, myślę, że zbiorowe zwycięstwo - mam nadzieję - oblać należy Twisted Evil

ewqa

lena! JO TYŻ! Chcialabym, chciala...
No i mom nadziejo cicho ze w takim gronie bydzie to wreszcie możliwe...

ewqa

tekst został ocenzurowany...

lenaa

no trudno

przewodniczącym komisji jest Bielak przecież Smile

kurcze a co ja mam samotna zrobić jak ja jestem sama u Blądyny?poradźcie!
ok, no to ja moge jechać tam do wszopu jutro i to załatwić, tylko że chciałam uprzedzic iż dzbanek kawy (potem jeszcze gadałam z ta baba)kosztuje chyba 25 zl a ciastko (kanapka też) 4 zł, więc troszke to może być dużo a dostałam juz wczoraj maila, że jeszcze trzeba kupić kwiaty itd. i że każdy może do sklepiku pójśc i sobie kupić... więc prostuję, że to nie jedzenie dla nas tylko dla komisji...i wiem, że ta szkoła w sumie strasznie drogo wychodzi...
cięzka sprawa bo nie wszyscy się chcą wypowiedzieć i nie chciałabym żeby potem była awanturka albo jakieś spięcia ... Shocked

i akcje pt ściąganie długów
Very Happy

Ewqo, czy mogę sie do Ciebie zwrócić z uprzejma prośbą o wspólne zajście (jak to brzmi Wink

) tam jutro i załatwienie tego together ?
Zawsze co dwie glowisie to nie jedna Very Happy

Byłoby super.
a w ogóle to nie mam materiałów , żeby sie przygotowac do jednegoz pytań
Sad

i może być nieciekawie, żadna biblioteka tym nie dysponuje... Evil or Very Mad

biedaczka ze mnie buuuu...

no trudno

Ok, chyba wszyscy się z naszej listy wypowiedzieli jakoś więc chyba mozna załatwiać Very Happy

[dot. maili co je wlasnie odczytalam]

Very Happy

lenaa

Ja piernicze.25 zyla za jeeden termos herbaty!!! No bez przesady!!
To ja wole samej przynieśc ten termos z herbatą i drugi z kawą i po sprawie,ludzie!

Dziewczyny!
Kupmy sobie sami ciastka,są w hipermarketach pakowane po 6, 7 zł - 1 kg. Ja moge nawet to zrobić,nie ma sprawy. Przecież to jakaś paranoja.
Rachunek bym Wam pokazała,wszystko tip top.
Co za zdzierstwo!
Niech się każdy wypowie co i jak...

no trudno

no właśnie...to strasznie drogo jest-to fakt Crying or Very sad

czyli OK- nie jade jutro Very Happy

haha ale jazda Exclamation

OK, to tylko teraz trzeba podzielić kto co przyniesie , ciastka pewnie wypada ,żeby były typu sernik itp. a filiżanki ładne jakieś też- od razu mówie wam szczerze, że ja tego nie dostarczę busem, Chwastu PKP też nie, jak pisał..

Jaki mogę mieć więc wkład oprócz pieniężnego?? chyba w tej sytuacji żaden, chyba, że Lena mnie zgwałci.. Very Happy

No i musimy w takim razie przyjśc wszystkie na którą?? na siódmą?? Very Happy

ZAJEBIŚCIE!!

Ja się dopasuję, tylko od razu prosze o zwolnienie z babskich czynności typu ciaprajstwo z ciachem , obrusiki itp., wodę moge dowieźć jak co Very Happy

Wiem jak reaguje na stres a nie chcialabym spieprzyc tam czegoś.

GŁUPIO TO ZAS ZABRZMIAŁO-NIE CHODZI O TO, ŻE TO OLEWAM, TYLKO PO PROSTU SZCZERZE WAM MÓWIĘ CO I JAK Idea

WICIE, ROZUMICIE Wink

Tylko trzeba planu, wszystko można tylko miejmy plan i dopięte to- Lenu- dziel i rządź Very Happy

znaczy zarządź coś i tak najlepiej bedzie Cool

i już

lenaa

Wysłałam mejla,zapoznajcie się Dziewczyny.
A na kanapki się nie zgadzam.Po co??

no trudno

kanapko-żercom mówimy NIE Very Happy

ja pierdu, ale głupia sprawa- bo głupia, ale ważna też...z tym cateringiem...
i co tu robić??

Lola

Faktycznie przy tych kosmicznych cenach to chyba jednak rezygnujemy z usług wszopowego barku. Jestem ostatnia.. nie wiem czy stresowo przeżyję czekanie na swoją kolej od 7 rana.. ale mogę się poświęcić i przyjechać. Wymyśliłam, że takie rzeczy sztućce plastikowe, ciastka, serwetki.. można by pojechać w jakiś dzień w dwie-trzy osoby i kupić to hurtem w jakimś hipermarkecie. Chyba, że się ktoś tego podejmie i kupi wszystko sam, a kasę się zwróci. Ja mogłabym kupić ciasto, może je jakoś dowiozę busem, tylko, że jeśli mam być na 7 to żadna cukiernia nie będzie otwarta o tej godzinie, zwłaszcza w niedzielę...
Więc już nie wiem jak to zorganizować.. Ale zawsze można się podzielić obowiązkami.. np. 4 osoby zajmują się układaniem ciastek, a 4 biegają po kwiaciarniach.
Właśnie No Trudno a skąd wiesz, że Bieluch jest przewodniczącym komisji? Tego mi nie napisał, tylko tyle, że promotorzy mają znać wybrane przez Nas pytania i że on będzie cały dzień przy obronach (cokolwiek to znaczy). Ale jeśli byłby przewodniczącym, to myślę że wypada mu coś fajnego kupić - może jakąś flaszeczkę nawet. Bo w sumie był naszym opiekunem..
No dobra.. to jaki jest plan?

lenaa

Lola

No dobrze, jeśli nie sprawi Ci to problemu to zgadzam się. Wyjdzie to i tak dużo taniej. A może kupić tylko porządne ciasto (sernik lub coś podobnego) i wodę. Kawę i herbatę można przynieść z domu. Można przynieść czajnik i ładne filiżanki i talerzyki (dla komisji, ale więcej niż trzy) i choćby zwykłe termosy, w których będzie już gotowa kawa i herbata. Cukier w cukierniczce i git. Jakiś obrus.. Znając życie to ze stresu i tak nie będę mogła jeść, a zawsze można z domu przywieźć kanapki, więc dla nas ciasta chyba nie trzeba. A skoro komisja co chwilę będzie się wymieniać to i tak dużo nie zje Smile

Nie wiem natomiast jak to rozwiązać z tymi kwiatami.. Każdy ma innego promotora, inni recenzenci, nie wiadomo jak z przewodniczącym..