>Wszopa Kultury>

cyranka

Świetny plan, jestem za Smile

Zgadnijcie jaki przedmiot nie zostanie uwzględniony w tym planie? (skoro będziemy "nakładać im do głowy") hihihi...

borsuku, jaki z Ciebie wierszokleta. Braaawooo, braaawoooo...

borsuk_

Zaraz tam wierszokleta Embarassed

,
niegodnym słowa "poeta",
byłoby wielkim nietaktem,
postawić mnie przed faktem,
że zwykły borsuk domowy,
ma talent do wielkiej mowy....

tato

Razu pewnego młoda panieneczka,
Niosła w koszyczku cztery piweczka.
Las się ciągnął horyzontem.
- Gdzie ten domek, kryty gontem?

Pyta dziewcze młode drzew rozchylonych
Liśćmi, na modłę jesienną, strojonych
- A tamże, biegnij, biegnij Cyraneczko
Nasza Ukochana dzieweczko!

I liściasty śpiew niósł bose stópki,
Omijała zręcznie wszystkie pułapki i kupki
Bieżała przed siebie, skakała nad pniakami
Już chciała się spotkać ze swymi chłopakami!

Aż tu nagle niebo się czerniem zamalowało,
Coś w krzakach chrząknęło, coś się ukazało.
Dziewczyna stanęła, ze strachu nie krzyczy.
To nie wilk, nie babcia, to nie jest leśniczy!

Któż to, boże dzieci, stanął przed dziewicą?
Strzela oczętami! Marszczy potylicą.
- O ja biedna, koniec! To czarta wymioty!
Nie podobają się pani te straszne zaloty.

A on skacze dookoła, prędko podryguje,
Niespokojny jakiś. W myślach mu się snuje
Chędożenie do rana, w obcym w dodatku języku!
Podnieś, o pani, podnieś, podnieś szybko krzyku!

Ona, w ostateczności, unosi koszyk piwa
Zawrzały liście brzozy, przelała się oliwa!
Błysnął kapsel, jeden, drugi i trzeci.
Nie powinny patrzeć na tę scenę dzieci.

Duchy lasu uniosły ścierwo tego gada,
już on nic nie powie, już się nie nagada,
ani w tym, ani w tamtym, obcym języku.
Takie oto skutki dziewczęcego uniku.

Wink

borsuk_

No Tatku jestem pod wrażeniem Laughing

Troll

tato

Jest plan na najbliższy weekend! I spora niespodzianka! Wielki powrót Woooooooodiego Zajdla Allena! Wink

Ale jest też angielski. I znowu ma go tylko nasza grupa (czyli cierpiętnicy). Co jest? Crying or Very sad

borsuk_

A nie mówił "I'll be back"??? Cool

cyranka

Hurrrrrraaaaaaaaa doktore Z. powraca Smile

Jakież to cudowne Laughing

Tatku, jakże wspaniała jest Twa twórczość, jestem pod ogrooooomnym wrażeniem Razz

ewqa

Jakub??? No nie!!! Niestety nie będę mogła przyjść w sobotę i nie wiem, jak przeżyję, to że moje piękne oczęta nie ujrzą tego dnia jakuba...

Lola

Ja pierdu.. co tu się dzieje.. Shocked

Może otworzymy jakiś kącik poetycki, aby się Wasze talenty nie marnowały Smile

Ja przeżyję wszystko.. tylko nie angielski.. Sad

borsuk_

Lola nie martw się,
wspieramy Cię,
lubimy Cię,
uwielbiamy i cmokamy,
nie marnujesz się,
w sobotę się spotkamy,
i utulamy,

jak będzie trzeba Laughing

tato

A jak to nie pomoże to...może ktoś ma w domu broń? Rolling Eyes

cyranka

Ja mam psa, może on coś zaradzi Wink

ewqa:
nic się nie martw,
relację Ci zdamy,
po tym...
jak z Jakubem się spotkamy!!!

Laughing

tato

A ten pies umie strzelać czy ma broń do zbycia?

cyranka

Ma wielkie kły, srogi wzrok i jeszcze reaguje na komendę: bierz. Tinky chudy jest więc psiak nie będzie miał wiele do roboty Wink